Opinie o Kocimiętka- kocia kawiarnia. (Kawiarnia) w Poznań (Wielkopolskie).
Kocimiętka- kocia kawiarnia
Ratajczaka 18, 61-815 Poznań, Polska
Opis
Informacje o Kocimiętka- kocia kawiarnia, Kawiarnia w Poznań (Wielkopolskie)
Tutaj możesz zobaczyć lokalizację, godziny otwarcia, popularne czasy, kontakt, zdjęcia i prawdziwe recenzje wykonane przez użytkowników.
Właściwie nie mamy zbyt wielu recenzji wykonanych przez naszych użytkowników na temat tego biznesu.
To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%!
Mapa
Godziny otwarcia Kocimiętka- kocia kawiarnia
Poniedziałek
09:00–20:00
Wtorek
09:00–20:00
Środa
09:00–20:00
Czwartek
09:00–20:00
Piątek
09:00–20:00
Sobota
09:00–20:00
Niedziela
09:00–20:00
Popularne godziny
Poniedziałek
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Wtorek
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Środa
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Czwartek
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Piątek
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Sobota
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Niedziela
9 | |
---|---|
10 | |
11 | |
12 | |
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 |
Opinie o Kocimiętka- kocia kawiarnia
M. F.
Przyjemne miejsce, chociaż nie jest to najlepsza kocia kawiarnia w jakiej byłam. Kawa i ciasto były przepyszne i chociaż wydaliśmy więcej pieniędzy niż planowaliśmy, nie żałowaliśmy. Czas oczekiwania jednak był długi jak na dwie małe kawy i dwa kawałki ciasta. Sama sala z kotkami jest mała, zwierzaki są raczej niechętne do ludzi, a niektóre do siebie nawzajem 😅 Także ogólnie miło i smacznie, ale kawiarnie w Krakowie czy w Gliwicach lepiej rozwiązały kwestię ilości miejsca dla kotków.
P. K.
Ciekawe miejsce jednak zdecydowanie za bardzo nahajpowane. Na wejściu znajdujemy się w przestrzeni sklepikowej, w której możemy kupić sobie koci gadżet a następnie przechodzimy do baru, za którym Pan z obsługi weryfikuje rezerwacje i zapoznaje z regulaminem. W kocimiętce znajdują się dwie sale - restauracyjna z normalnymi stołami i kocia z fotelami i stolikami kawowymi, w której można poprzebywać z kociakami (nie dłużej niż godzinę).
Od samego początku odrzuca konieczność samoobsługi - samodzielnie trzeba zamówić przy barze, samodzielnie z baru odebrać, samodzielnie po sobie posprzątać, choć Pan zza baru przychodzi pod kocią sale zawołać po jedzenie - dlaczego go nie może go przynieść? Na kociej sali zauważyłam 4 koty, z czego przez całą godzinę przyszedł do mnie tylko jeden, a reszta spała (godzina 11).
W menu jest co wybierać - śniadania, ciasta, kawy, herbaty w rozsądnej cenie. Samo jedzenie nie powalało, herbaty natomiast pyszne (mają własne mieszanki i można je po skosztowaniu kupić).
Miejsce nie powaliło mnie swoim klimatem ani jedzeniem. Na pewno jest ciekawe na pierwsze pójście ale nie wiem czy tak wrócę.
M. F.
Super miejsce :) Kotki są mega słodkie, tylko trzeba je przekonać do podejścia! Jedzenie też było prze prze przepyszne! Na zdjęciu- krem z groszku i gorąca czekolada :) Dostałam w dodatku bagietkę, która była świetnym dodatkiem. Jedynym minusem jest to, że po godzinie od wejścia na salę z kotami trzeba wyjść na salę bez nich, ale w zupełności to rozumiem- miejsca są ograniczone :) Na pewno będę chodziła tam częściej!
J. T.
Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić to najlepiej zarezerwować sobie stolik jeśli chce się przebywać wraz z kotkami na kociej sali. Serio takie jest tam obłożenie co mnie wręcz zaszokowało. Så również stoliczki na normalnej sali i można ewentualnie na niej poczekać aż zwolnieni się miejsce wśród kotków. Zatem można powiedzieć, że to jest 2 w 1 , kocia kawiarnia oraz zwykła:) oddzielna. ( Na kocią aby wejść trzeba zamówić conajmniej za 10zł więc to żadna bariera - równie dobrze informacji takiej mogło by nie być bo zostawia się tam więcej złotówek) . Kotki małe i duże.
M. S.
Ciekawe i warte odwiedzenia miejsce podczas pobytu w Poznaniu. Lokalizacja tuż obok starego miasta stanowi duży plus.
Kawa i ciastko smaczne.
Z minusów i niespodzianek:
- by wejść do sali z kotami w weekend, trzeba rezerwować stolik na określoną godzinę
- wyraźny nieprzyjemny zapach na sali z kotami - byliśmy już w wielu podobnych kawiarniach i nigdy się z tym nie spotkaliśmy
S. S.
Miejsce ciekawe, nietuzinkowe. Oby było więcej takich przyjaznych miejsc dla zwierząt. Co do jedzenia myślę, że zapiekanka w cenie 26 zł mogła by być lepsza. Niekoniecznie tak długa na 50 cm ale krótsza a smaczniejsza. Gdyby jeszcze rozbudować MENU, wracałabym tam częściej. Przesadą dla mnie był kot "dziki" przeznaczony do adopcji , zamknięty w "szafie" (oczywiście dla względów bezpieczeństwa jego jak i ludzi), który miał kuwetę w tej szafie a my byliśmy z jedzeniem tuż obok. W sali nie unosił się mimo wszystko nieprzyjemny zapach. Koty miłe, ale praktycznie nie są zainteresowane zabawą z ludźmi.
O.
Przepyszne tosty, wyśmienita kawa, ciepła i spokojna atmosfera w towarzystwie małych kotów, których nie dało się nie pogłaskać.
Lokal ma dwie strefy - z kotami oraz bez,
każda z nich ma swój wyjątkowy urok.
Na strefę z kotami najlepiej jest zarezerwować stolik.
Polecam odwiedzić chociaż raz wszystkim miłośnikom długouchych, małych kociowatych stworzeń!
K. K.
Niezwykle sympatyczne miejsce, przyciąga swym wyjątkowym zamysłem, a mianowicie ideą delektowania się napojami i posiłkami w towarzystwie kotów. Aspekt ten wypada bardzo dobrze. Koty, jak to koty wolą chodzić własnymi ścieżkami, nie zwracają zbytniej uwagi na ludzi. Można jednak podziwiać je w akcji, kiedy to próbują manewrować między półkami, czy parapetami. Miłym dodatkiem było także obserwowanie drzemiących, uroczych kulek futra. Herbata, którą zamówiłam była niebywale aromatyczna, aczkolwiek na tym niestety się skończyło. Smak zdominowały liście zielonej herbaty, a dodatkowe składniki zostały mocno w tyle i ani przez moment nie pojawiły się na pierwszym planie.