Opinie o Szpital Uniwersytecki - Oddział Kliniczny Położnictwa i Perinatologii. (Szpital) w Kraków (Małopolskie).
Szpital Uniwersytecki - Oddział Kliniczny Położnictwa i Perinatologii
Mikołaja Kopernika 23, 31-501 Kraków, Polska
Opis
Informacje o Szpital Uniwersytecki - Oddział Kliniczny Położnictwa i Perinatologii, Szpital w Kraków (Małopolskie)
Tutaj możesz zobaczyć lokalizację, godziny otwarcia, popularne czasy, kontakt, zdjęcia i prawdziwe recenzje wykonane przez użytkowników.
To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%!
Mapa
Opinie o Szpital Uniwersytecki - Oddział Kliniczny Położnictwa i Perinatologii
K. P.
Polecam z całego serca! W grudniu urodziła się tam moja córka, przez cięcie cesarskie. Wszystkim kobietom życzę takiej atmosfery i takich ludzi wokół podczas porodu. Zarówno lekarze ginekolodzy, jak i Panie położne, anestezjolodzy są świetni w tym co robią, ale przede wszystkim są empatyczni i bardzo wspierający. Zostałam przyjęta dzień przed planowym cc na oddział patologii ciąży, tam miałam robione niezbędne badania przed zabiegiem i byłam też przygotowana psychicznie przez lekarzy, a to bardzo ważne! Na porodówce Pani położna która mnie przyjmowała była taka kochana że czułam się jak pod opieką mamy. ❤ Cały zabieg przeprowadzony w miłej atmosferze, szczególnie miło
wspominam anestezjologów, którzy relacjonowali mi co się po kolei dzieje, dzięki temu czułam że wszystko jest w porządku, "pod kontrolą". Na sali pooperacyjnej przywieziono mi dziecko, co też jest dużym plusem. Super że Szpital zapewnia praktycznie całą wyprawkę zarówno dla dziecka jak i kobiety po porodzie. Polecam każdej kobiecie, która zastanawia się gdzie powitać na świecie swoje dziecko. Jeśli przyszło by mi znów rodzić, to tylko tam!
E. P.
Bardzo polecam szpital uniwersytecki wszystkim przyszłym mamom. W trakcie porodu jak i po nim wspaniała, życzliwa opieka nad rodzącą i nad dzieckiem. Duże ukłony dla położnej Pani Anny, która przeprowadziła mnie bezstresowo przez cały poród, zatroszczyła się o mój komfort psychiczny i fizyczny. Również podziękowania dla personelu oddziału położniczego, za opiekę, odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania i pomoc w pierwszych dobach nad noworodkiem. Na oddział wróciłam niestety szybciej niż bym sobie tego życzyła z powodu komplikacji połogowych, jednak i w tym przypadku mogłam liczyć na profesjonalne wsparcie Położnych, Lekarzy i Anestezjologa - jeszcze raz bardzo dziękuję nie tylko za opiekę podczas zabiegu, ale również po nim, za empatię i bardzo miły gest, który sprawił, że poczułam się lepiej zarówno fizycznie jak i psychicznie. Serdeczne podziękowania dla Pań separatek za opiekę po zabiegu oraz dla Pani psycholog, która "ruszyła machinę" i bardzo pomogła w kryzysowym momencie. Nie spodziewałam się, że w ciągu dwóch tygodni mogę spotkać tylu dobrych, życzliwych i pełnych empatii ludzi, zaczynając od lekarzy na salowych kończąc. Wisienką na torcie jest to, że szpital zapewnia swoim pacjentkom jak i noworodkom pełne zaopatrzenie w środki higieniczne niezbędne po porodzie. Nie sposób wyrazić wszystkiego w krotkiej opinii, dlatego jeszcze raz dziękuję za wspaniałą opiekę i polecam szpital całym sercem.
J. x.
W grudniu zeszłego roku trafiłam do szpitala w piątek o 19 z pilnym przypadkiem w ciąży że skracajaca się szyjka macicy. Przerażona, czas covidowy, pierwszy raz w szpitalu. Spędziłam tam 14 dni na patologii ciąży - sala tzw. Akwarium. Warunki bardzo dobre jedzenie również. Personel bardzo miły jeśli też się jest w stosunku do nich normalnym miłym człowiekiem. Lekarze super, wszystko dokładnie tłumacza, rozwiewają wątpliwosci, radzą sobie z panikującymi pacjentkami :) dr Strus świetny lekarz, anestezjolodzy, położne również. Jeśli któraś z kobiet byłabym tam również z takim przypadkiem tj. Skracajaca się szyjka założenie szwu okrężnego to trzeba wiedzieć że jest się w najlepszych rękach. Ciąża donoszona szczęśliwie a nawet bąbelek po terminie przez cc też na Kopernika :) jedyna gwiazdka mniej za opiekę i pomoc po porodzie na salach już z dzieckiem. Trzeba byłoby kogoś może do pomocy w przystawianiu dzieci do piersi itd są takie osoby oczywiście ale może za mało jak na tyle rodzących się tam bąbelkow :)
M. C.
Miesiąc temu rodziłam w Szpitalu Uniwersyteckim. To był mój pierwszy poród, do tego przedwczesny. Ogólnie jestem zadowolona z opieki. Miałam super położną która bardzo mnie wpierała podczas porodu. Na oddziale personel również pomocny, wiadomo zależy od zmiany ale ogólnie nie było z niczym problemu. Smaczne jedzenie i plus za zapewnienie dla mamy i dziecka wszystkich potrzebnych rzeczy po porodzie; od podkładów do ubranek dla dzieci. Tak naprawdę nie trzeba nic ze sobą zabierać oprócz kosmetyków i ręczników. Wiadomo, nie wszytko było idealne ale jestem zadowolona z porodu w tym miejscu:)
P. H.
Polecam poród w Szpitalu Uniwersyteckim ❤️ moja ciąża (prowadzona przez cudowną dr Magdalenę Kołak) była indukowana ze względu na cholestazę ciążową. Otrzymałam pomoc na najwyższym poziomie. Mimo trudniejszych warunków (wąskiej miednicy i dużej masie dziecka) udało mi się urodzić naturalnie, bez żadnego pęknięcia czy nacięcia krocza. Nie byłoby to możliwe gdyby nie indywidualna opieka wspaniałej położnej Karoliny Myćki, którą bardzo polecam. Szczególne podziękowania dla lek. Gabrieli Wilczyńskiej, za zaangażowanie i wyjątkową pomoc ☺️
Polecam również Akademię Świadomej Ciąży - prowadzoną przez trzy niesamowite położne pracujące w Szpitalu Uniwersyteckim ❤️
A. B.
Najlepszy szpital do jakiego kiedykolwiek trafiłam pod każdym względem. Profesjonalnie, czyściutko, miło. Nie mam się do czego przyczepić👍Panie pielęgniarki bardzo wyrozumiałe, jestem z tych pacjentów którzy mają niesamowity problem z pobieraniem krwi.. Panie pielęgniarki zadbały w pełni o mój komfort. Lekarze udzielali jasnej, konkretnej odpowiedzi na każde moje pytanie dokładnie wszystko tłumacząc - dzięki temu po wieeeeeeelu latach udręki z moim zdrowiem w końcu postawiono mi trafną diagnozę. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej🙂Nie ma też problemu z miejscem parkingowym
A. L.
Rodziłam w szpitalu dwa razy -w 2018 i 2021 roku. Oba porody SN. Pierwszy poród mialam trudny, ciężki i wsparcie jakie dostałam na porodówce bylo nieocenione. Drugi poród również bez zarzutu. Nie wyobrażam sobie rodzic w innym miejscu. Podsumowujac: opieka na najwyższym poziomie, wszyscy byli mili, pomocni. Polecam każdej kobiecie ten szpital do porodu.
A. B.
Rodziłam na Kopernika pod koniec listopada tego roku. Fachowa opieka na porodówce, taka sama na oddziale. Bardzo dziękuję wszystkim którzy pomogli mi przejść ten czas, Pani dr T.Górnisiewicz aby Synek wyszedł bezpiecznie na świat oraz położnej Karolinie Myćce, dr M.Strusowi za zabieg usunięcia krwiaka, który pojawił się po porodzie ale wiedziałam że w takich rękach jestem bezpieczna i wszystkim Paniom Pielęgniarkom, które są fantastyczne;-) oraz Pani fizjoterapeutce ,która poświęciła mi swój czas oraz przekazała fajne materiały do ćwiczeń w domu pozdrawiam i polecam.
Ania
P.s jedzenie też bardzo smaczne!
E. B.
Bardzo polecam! Bardzo dobra opieka. Trafiłam do szpitala z zamiarem wywołania porodu gdyż chciałam rodzic naturalnie jednak po zrobieniu KTG zaproponowano mi cesarkę. Zaufałam lekarzom i bardzo się cieszę z podjętych szybkich przez nich decyzji. Bardzo sympatyczne położne zarówno na porodówce jak i później przy opiece nad noworodkiem. Zawsze chętnie pomagały zarówno mi jak i przy opiece z maluszkiem.
Szczerze polecam!
M. W.
Polecam z całego serca
Szpital wspaniały opieka nad mama i dzieckiem na 5.
Po 3 dniach wyszłam do domu ale córcia musiała zostać bo urodziła się za wczas.
Odział patologi noworodków wspaniały.
Bardzo podnoszą na sercu w krytycznych chwilach.
A dzieci traktują jak swoje.
Opieka wspaniała polecam z całego serca:*
B. P.
Osobiście bardzo polecam. Znakomicie przygotowany personel medyczny tworzą tu ludzie reprezentujący profesjonalizm wysokiej klasy, którzy z wielkim zaangażowaniem podchodzą do swojej pracy, tym samym z wielkim sercem i empatią do pacjentki. Warunki na oddziale porodowym bardzo dobre, na oddziale poporodowym dobre.
e. a.
Każdej mamie która waha się w wyborze szpitala do porodu, polecam Kopernika
Rodziłam w 2016 i 2018 roku,
Personel do serca przyłóż, moja Pani Izabela P. Przy dwóch porodach stanela na wysokości zadania czułam się że jestem w najlepszych rękach
Po porodzie opieka również bardzo dobra! Dla mamy jak i malucha
A. Ś.
Polecam bardzo przyszłym mamusiom. Opieka nad mamą i dzieckiem na wysokim poziomie. Miałam tam cesarskie cięcie. Nie trzeba brać ubranek, pieluch dla dziecka - wszystko się dostaje.
K. Z.
W grudniu trafiłam na oddział z zaleceniem indukcji porodu. Najpierw na izbie przyjęć potem na obu oddziałach opieka na wysokim poziomie, wszystko zostało mi dobrze wyjaśnione. Sam poród, lepiej niż sobie wyobrażałam. Fantastyczne położne.
a.
Serdecznie polecam ten szpital wszystkim przyszłym mamom ! Urodziłam tutaj dwóch zdrowych synów dzięki szybkiemu i profesjonalnemu podejściu personelu do pacjenta. Bardzo miło wspominam czas spędzony w szpitalu . Polecam również badania prenatalne u dr Łabiaka! Świetny lekarz !
M. O.
Cały pobyt w szpitalu, tydzień na patologi ciąży oraz 4 dni na oddziale poporodowym oceniam na 5! Większość personelu miła i pomocna, zdarzają się jednak wyjątki. Jedyny duży minus to bardzo słabe jedzenie.
h. 2.
Miałam okazje rodzic w tym szpitalu i jestem bardzo miło zaskoczona. Wszystkie Panie położne były przemiłe i duży plus dla szpitala, ze jest tam spokojnie, co jest bardzo ważne z perspektywy osoby potrzebującej odpocząć po intensywnym porodzie❤️
N. W.
Polecam to miejsce każdej przyszłej mamie. Świetni specjaliści, pełni empatii. Pani położna Karolina - bardzo zaangażowana, czułam się dobrze zaopiekowana, w najlepszych rękach. Opieka poporodowa również bez zarzutu, personel bardzo pomocny.
M. M.
Polecam dla wszystkich przyszłych ojców :) personel jest wykwalifikowany, profesjonalny i działa w sposób zdecydowany - ale co ważne podchodzi w sposob indywidualny i ludzki do pacjentek i ich partnerów. Ogromne podziękowania dla zespołu w szczególności dla położnej Karoliny Myćki oraz lekarz Gabrieli Wilczyńskiej - za ich profesjonalizm, serce i zaangażowanie.
M. M.
Bardzo dziekujemy całemu personelowi oddziałów Patologi ciąży. Neonatologi oraz Położnictwa i Perinatologii za opiekę nadnoworodkiem oraz moja żoną serdecznie dziekujemy. PS BARDZO DZIEKUJE Z CAŁEGO SERDUCHA :) FACHOWY SZPITAL !
K. B.
Rodziłam w październiku i polecam :)
Dobre warunki do porodu naturalnego, położne młode dobrze zorganizowane i życzliwe z niczym nie było problemu.
Odział patologi ciąży niestety już tak dobrze nie funkcjonuje.
S. g.
Polecam z całym sercem Szpital Uniwersytecki. Świetni lekarze, panie pielegniarki i pozostali pracownicy bardzo sympatyczni i pomocni.
B. M.
Przyszło mi korzystać z porodówki, sali operacyjnej oraz separatek. Trafiłam tam po tragicznej diagnozie, gdzie nie mogło być szczęśliwego finału niestety.
W każdym momencie i na każdej zmianie wspaniały personel. Cały. Co do jednej osoby. Cudowna opieka. Pełna troski, empatii, ciepła, chęci pomocy, zrozumienia... Mój mąż był w szoku. Stwierdził, że tak wspaniałej opieki nie spotkał nigdzie w szpitalu. Pięć gwiazdek to za mało.
BARDZO DZIĘKUJĘ ❤
I. S.
Po stereotypowych opiniach o szpitalach, również miałam nieciekawe nastawienie… Pierwszy mój pobyt w szpitalu, na patologii ciąży, drugi porodówka… cóż za radość, tak miło się zaskoczyć! Wspaniały szpital, profesjonalny personel. Opieka na najwyższym poziomie! Nie było chwili, abym nie czuła troski, wsparcia i ogromnej życzliwości ze strony personelu! (Z całego serca Dziękuję!) Śmiało mogę powiedzieć, ze jeśli rodzic to tylko „na Kopernika”.
E. D.
Polecam poród w tym szpitalu, położne i lekarze mili i pomocni
M.
"Oddział kliniczny ginekologii i onkologii "
Dziękuję całemu personelowi za kompetencję , wzorową opiekę , poczucie bezpieczeństwa i troski a także wsparcie wraz z szacunkiem i zrozumieniem.
Czystość, posiłki w odpowiedniej porcji i smaku.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Dziękuję
M.K
K. K.
Poród przez cięcie cesarskie 11.02.2021 Fabianek 4kg panu doktorowi który mnie operował i innym lekarzom bardzo dziekuję nie wiele pamiętam bo miałam znieczulenie ogólne był pan na sali pooperacyjnej mówił że to pierwszy pana poród chciał pan zrobić sobie zdjęcie z synkiem . Fabianka zabrały pielęgniarki na badania i doktor nie zdążył sobie zrobić zdjęcia. 💕Z całego serca chciałabym podziękować wszystkim z oddziału neanatologi patologi noworodka gdzie synek przebywał na oddziale przez trzy tygodnie za wspaniałą opiekę medyczną troskę ,miłość o wszystkie dzieci które tam leżą na oddziale. 💕
K. C.
Opieka podczas porodu bardzo dobra, jako pacjentka czułam się zaopiekowana i wysłuchana. Oddziały po porodowe również bez zarzutu.
K. S.
W szpitalu na Kopernika oddział Położnictwa i Perinatologii przebywałam w dniach 18-23.05.2020r. Wybierając ten szpital brałam pod uwagę, że mój lekarz pracuje na tym oddziałe, ale oczywiście miałam wiele obaw, jednak nie żałuję. Sam zabieg CC wspominam całkiem dobrze, personel na sali operacyjnej bardzo fajny, wyluzowany ( w przeciwieństwie do mnie ;) ). Sam zabieg max 30min. Po CC leżałam na parterze oddziału. Panie pielęgniarki i położne całkiem pozytywnie nastawione do pacjentów- oczywiście jedne bardziej, drugie mniej, ale na pewno pomocne i profesjonalne. Dla niemowlaków wszystko zapewnione: pieluchy, chusteczki, mleczka do dokarmiania, ubranka i poduszki (rogale) do karmienia dzieci. Codziennie dzieci zabierane wieczorem na toaletę, wracały pachnące oliwką :) Jedzenie- i tu duża niespodzianka- całkiem smaczne, nie jakieś wymyślne, ale obawiałam się, że mąż będzie mi musiał donosić coś konkretnego, nie było takiej potrzeby. Leżałam na sali trzy osobowej, całkiem przestronnej, jedynie brakowało czegoś żeby można było się oprzeć wygodnie do karmienia ( brak regulacji łóżka). Łazienka ( chyba każda) dzielona na dwa pokoje, codziennie sprzątana i dezynfekowana. Na korytarzu mikrofalówka, lodówka i czajnik do dyspozycji pacjentek.Jedyny minus i to duży wg mnie to totalny brak porozumienia i współpracy między poszczególnymi oddziałami. Lekarz z położnictwa na obchodzie nie wiedział NIC odnośnie sytuacji dzieci dziewczyn ( przebywających np. na neonatologii dziecięcej) z pokoju ale już decydował kiedy będą wypisywani. Rodziło to wiele nieporozumień, wątpliwości i nerwów. Dwa razy dziennie były podawane paczki od mężów/rodziny do sal przez panie salowe. Podsumowując, jestem pozytywnie zaskoczona pobytem w tym szpitalu, na tym oddziale ( a w życiu jestem raczej realistka, pesymistką;) ) a co najważniejsze, dzięki opiece i wsparciu personelu wróciłam do domu z moimi dwoma dzieciaczkami :)
M. D.
Rodziłam w tym szpitalu 3 miesiące temu przez cc. Trochę bałam się przed porodem bo słyszałam niezbyt dobre opinie na temat tej porodówki. Ze względu na mojego lekarza prowadzącego dr Maduzię zdecydowałam się jednak na ten szpital i nie żałuję. Dzięki atmosferze stworzonej przez Pana doktora i personel na sali operacyjnej, poród wspominam bardzo miło :) jeżeli chodzi o samą opiekę na oddziale nie było źle. Większość położnych pomocna lub neutralna. Muszę zaznaczyć że leżałam na drugim piętrze, bo z tego co mi wiadomo na parterze jest trochę gorzej. To co było dla mnie najbardziej uciążliwe to małe sale. 3 kobiety z noworodka i w małym pokoiku plus osoby odwiedzajace to zdecydowanie za dużo. Momentami ten tłok był naprawdę denerwujące, szczególnie podczas karmienia. Rozumie jednak, że to szpital gdzie masa osób chce rodzic i upychaja pacjentów gdzie tylko mogą. Podsumowując jestem zadowolona, ale największą wdzięczność odczuwam w stosunku to mojego lekarza, ktory jest świetnym, empatycznym człowiekiem.
M. O.
Osobiście bardzo polecam oddział. Rodziłam tam córkę, opieka i warunki są bardzo bardzo dobre. Młoda, ambitna, prężna kadra współpracująca z doświadczonymi lekarzami i położnymi to rewelacyjne połączenie. Osobiście wielki ukłon dla Pań położnych ze zmiany nocnej 30 stycznia 2021r. pomogły mi w każdej chwili porodu, który nie był łatwy. Byłam informowana o każdej czynności jaką wykonują, cały czas był kontakt z lekarzem i czułam się zaopiekowana w 100%. Polecam !!!!!
DZIĘKUJĘ CAŁEJ KADRZE !!!!
B. A.
Pomimo tragicznego finału (nie z winy szpitala) chciałem serdecznie z całego serca podziękować za pomoc która otrzymaliśmy w naszej tragicznej chwili, bardzo dziękuje Pani Kierownik za zrozumienie, dziękuje Pani Doktor prowadzącej K.K., doktor na oddziale oraz dziękuje dwóm położnym, a w szczególności Pani W. z drugiej zmiany która zadbała nie tylko o zdrowie mojej żony ale również o psychikę nas obojga i zrozumienie w takiej chwili. Dziękuje za pełen profesjonalizm i zimną krew. Jeśli czyta to ktoś z personelu szpitala, bardzo proszę o przekazanie tej wiadomości na piętro 2 i podziękowanie w moim i żony imieniu za profesjonalizm, opiekę i wspaniałe ludzkie warunki całemu personelowi z drugiego oraz z pierwszego piętra. Niech Wam życie wynagrodzi to w szczęściu. Pozdrawiam ciepło i ściskam, mąż jednej z pacjentek.
A. A.
Operacja przebiegła sprawnie i jestem szczęśliwa,że już po. Pan doktor który mnie operował-swietny specjalista i wysoka kultura. Szkoda,że podczas badania przed operacją nikt nie pyta o zgodę pacjentek czy chcą aby byli obecni studenco. Poza tym Panie pielęgniarki nie bardzo interesują się pacjentkami. Zapominając o lekarstwach itd. zajmują się tym studentki położnictwa.
F.
Rodzilam tutaj po raz drugi (pierwszy raz 6 lat temu) zmieniło się dosyć dużo na plus ale jeszcze nie jest idealnie , mimo to polecam ten szpital osobom które nie oczekują luksusów. Opieka przedzabiegowa super! Pielęgniarki , lekarze panie przynoszące jedzenie jak i panie sprzatajace mili i pomocni za co bardzo dziękuję! Sala czysta i łóżka wygodne :). Cesarka przebiegła pomyślnie bez komplikacji mimo mojej tuszy . Brak powikłań w późniejszym czasie a dzieciatko zdrowe. Jedyny minus brak kontaktu skóra-skóra - dziękuję wszystkim na sali! Niestety rodzi tam sporo osób dlatego nie można po operacji prędko zobaczyć bobasa. Ja miałam szczęście ale były Mamy które czekały 2 doby na przewiezienie do sali poporodowej.Sale poporodowe czyste i wygodne personel powiedzmy neutralni brak pomocy z karmieniem. (Pani od laktacji była nieobecna) Sympatyczni i kompetentni lekarze od pediatrii.
M. K.
Rodziny i rodzice muszą zrozumieć, że to tylko dla nas wyjątkowy dzień - położne, salowe i lekarze to przeżywają codziennie, w dużej presji. I są w tym dobrzy.
Żona urodziła pare dni temu w tym szpitalu przez cięcie. Nikt się nad nami nie rozczulał, kobiet wymagających pomocy są dziesiątki, ale wszystkie zmiany wykazywały się fachowością, jak na taki ogrom pracy są bardzo wyrozumiali.
Stykają się tam z całym przekrojem społeczeństwa, pretensjami, presją, nierzadko chamstem, roszczeniowością i brakiem zrozumienia podstawowych zasad.
Praca z ludźmi wymaga wiele i miejmy dla nich zrozumienie, bo od ich niepotrzebnego wkurzania zależy to, czy bedą skoncetrowani tam, gdzie muszą być skoncentrowani - przy porodzie i w godzinach po nim.
Jedynie szkoda, że na oddziale panuje matriarchat i teściowe wpadają na operacyjny, a ojcowie stać grzecznie pod ścianą, bo nie wolno, ale i tak jest bardzo dobrze.
S. C.
Witam! Rodziłam 4 miesiące temu, do porodu byłam bardzo pozytywnie nastawiona, ponieważ wcześniej byłam tam operowana i było wszystko super. Niestety tym razem spotkało mnie ogromne rozczarowanie. Wiele osób ostrzegało mnie przed tym szpitalem, mówiono mi, że nikt cię tam nie potraktuje po ludzku i zgadzam się z tym. Dosłownie na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które były po prostu ludzkie.
Przyjechałam do szpitala 3 godziny po tym jak odeszły mi wody, w ambulatorium przy przyjęciu zadano mi pytanie: „czy jestem poważna? Dlaczego tak długo zwlekałam?”. Po czym jak już zostałam przewieziona na porodówkę, lekarz zapytał się mnie „a pani co tutaj robi? Odpowiadam: rodzę. A on na to: a nie wyglada jakby pani rodziła. ( w międzyczasie reszta personelu komentowała: następna od Hurasa, czy on oszalał, przecież my nie mamy miejsc). No więc już nie wiedziałam czy jestem za wcześnie czy za późno. Posadzili mnie na krześle i kazali czekać. Pani położna wydrukowała dla mnie plan porodu, ale mówię jej, że ja mam już przygotowany plan porodu i dałam jej wypełniony już plan (wcześniej już go dostałam, od położnej z tego szpitala). Obraziła się i potargała to co wydrukowała. Następnie przewieziono mnie na sale porodową, i tam „zajęła” się mną ta sama pani, w żyłę wkuwała mi się 4 razy, i twierdziła że ja chyba nie mam żył. Mówiła do mnie na „ty” a przecież ja z nią na „ty” nie przechodziłam. Powiedziała mi, że jak się boję to trudno bo to dopiero początek, a jak mnie cisza przeraża (było tam przerażająco cicho) to żebym sobie pośpiewała (śpiewał ktoś kiedyś ze skurczami? Wypełniając plan porodu można wziąć opcje rodzenie przy muzyce, ale to tylko na papierze), powiedziała mi że mąż nie może wejść bo ona nie ma czasu go ubierać, a zbadała mnie tak boleśnie, że się popłakałam. Czułam się tam jak jedno wielkie gówno... jak tylko wyszła, zadzwoniłam do położonej z tego szpitala, z którą byłam umówiona, że jak tam już będę to ona kogoś fajnego do mnie podeśle. I przyszła bardzo fajna dziewczyna/położna. Okazało się, że dziecko nie wbija się w kanał i mogłaby wylecieć pępowina, także wbrew temu co mówił pseudolekarz dobrze że przyjechałam. Skończyło się na cc. Pokazali mi dziecko na 1 min. Później mąż dostał na kangurowanie na 20 min. Mąż jak zapytał co ze mną to powiedzieli że mnie szyją i żeby czekał jak będzie po wszystkim to dadzą mu znać. Nikt do niego nie przyszedł. Później na sali pooperacyjnej, pani położna mi powiedziała, że jeżeli nie pójdę spać to ona mi telefon zabierze... następna sytuacja: panie położne się spierają na korytarzu czy wwozić dziecko na sale czy nie, ja się patrze a to moje dziecko więc podeszłam i pytam o co chodzi, a one mówią że to nie moja sprawa, ja mówię że chyba moja bo to moje dziecko. No to im się trochę głupio zrobiło... później inna znowu położna zrobiła mi wykład na temat tego ile fundacja rodzić po ludzku narobiła złego... panie położne faktycznie chodzą jak za karę do pracy,oczywiście nie wszystkie, ale większość, jedynie jedna pielęgniarka ( która nie była z tego oddziału, była na zastępstwie) zapytała się mnie czy ręka mnie nie boli jak mam tak beznadziejnie welfron założony i mi go w końcu zdjęła... zapytała się mnie o to kto mi to zakładał... lekarze śmieją się jak im powiesz że cię boli, ze śmiechem na ustach: „ ale to tak jak po porodzie panią boli?”. No, a po czym może mnie boleć? Jestem ciekawa czy jakby ich żony rodziły też by im było do śmiechu. Walka o tabletki przeciwbólowe, których nie chcą podawać ( co 8 h 400 mg ibuprofenu) a ból nie wyobrażalny po cc. Zero wsparcia psychicznego, chociaż jedno dobre słowo, że będzie dobrze czy coś... w prywatnych gabinetach potrafią być mili... jedyne co mogę powiedzieć dobrego to to, że podjęli słuszną decyzje o cesarce i wyciągnęli dziecko zanim by się udusiło. Ze mną w pokoju leżała dziewczyna, mąż był obcokrajowcem i był przerażony tym jak wyglada relacja: lekarz-pacjent. Było i jest mi bardzo przykro, że tak wyglądał mój pierwszy poród, bo przyznam się szczerze, że po tym nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się na drugie dziecko.
H. M.
Rodziłam tam dwójkę dzieci. Teraz czekam na trzeci poród - mam nadzieję, że również odbędzie się w tym szpitalu. Jestem bardzo zadowolona, wręcz zachwycona szczególnie kompetentną pomocą pań pielęgniarek i pań zajmujących się kp. Cieszę się, że mam pod ręką tak dobry szpital.
T. A. E.
Wielki szpital. Moja żona została dobrze przyjęta z pełnym profesjonalizmem i troską. Bardzo polecam to miejsce... 😀
Great hospital. My wife was well received with total professionalism and care. I highly recommend this place... 😀
K. P.
Wspaniali lekarze! Stawiają zdrowie pacjenta na pierwszym miejscu, uprzejmi, wszystko tłumacza i rzetelnie zajmują się chorymi.
M. G.
Rodziłam 3 miesiące temu. Z opieki jestem bardzo zadowolona, Panie położne wspaniałe, bardzo miłe, pomocne i kompetentne. Po przeniesieniu na oddział również nic do zarzucenia-opieka na wysokim poziomie, ogólnie ciesze się że rodziłam właśnie tam.
a. s.
Jestem niewyobrażalnie wdzięczna szpitalowi za opieke nade mną w czasie porodu oraz okresu przebywania w szpitalu. Dzięki państwa pomocy, moje dziecko obecnie żyje i prawidłowo się rozwija. Jeśteście najlepszym szpitalem w Krakowie. Wdzięczna pacjętka
A. M.
Po kilkunastu godzinach zmarnowanych w poczeklani w "Ujastku", trafiliśmy z żoną do "Kopernika". Tutaj od razu nas przyjęto, tego samego dnia odbył się poród. Wysoki poziom profesjonalizmu i wyjątkowa troska o pacjenta to atuty tego szpitala.
M. Z.
Żona rodziła parę dni temu. Opieka genialna standard co tu mówić Kraków. Jedzenie jak w każdym szpitalu
K. K.
Poród rodzinny kilka dni temu, polecam każdemu ! Super obsługa, bardzo miłe Panie. Nie rozumiem tych negatywnych komentarzy
B. J.
Kompetentny, miły personel
A. K.
Wspaniali lekarze
J. S.
Rejestracja do specjalisty duże kolejki
M. H.
Super
j. w.
Najlepsza opieka!
D. P.
Zasłużone 5 gwiazdek! Polecam wszystkim przyszłym mamom to miejsce, aby przywitać nowego członka rodziny. Rodziłam w grudniu ubiegłego roku, zostałam otoczona profesjonalną opieką przez lekarzy oraz panie położne i pielęgniarki. Poród przebiegł sprawnie i w komfortowych warunkach. Szczególne podziękowania dla pani położnej Asi K., dzięki której sam poród przebiegł dokładnie tak jak chciałam, oraz dla pana doktora Michała S., który prowadził moją ciążę i pracuje w tym szpitalu.
S. M.
Zostaliśmy przyjęci planowo do szpitala w celu indukcji. Zarówno blok porodowy jak i oddział na który trafiłam po porodzie spełniał wszystkie oczekiwane standardy. Sala porodowa wyposażona w różne udogodnienia wykorzystywane podczas pobytu, położne bardzo zaangażowane, wspierające, szczególne ukłony w kierunku Pani Beaty K. Podziękowania również dla lekarzy i anestezjologów obecnych w trakcie porodu - zapewnili nam najlepsze warunki jakie mogli zaproponować zgodnie z myślą „rodzić możliwie bez bólu”, szczególnie lek. M. Kasperska, która nas przyjmowała i to dzięki niej i naszej położnej przeszliśmy bardzo długi poród z sukcesem.
Podkłady, pampersy, MM dostępne bez ograniczeń. Noworodek, zaopiekowany i pachnący ☺️ - położne pracujące na części poporodowej również bardzo pomocne w przystawianiu do piersi, udzielające pomocnych wskazówek dla świeżo upieczonej mamy. Neonatolodzy również bardzo mili, delikatni i konkretni. Opieka nad położnicą i maluszkiem na bardzo dobrym poziomie. Z czystym sumieniem polecam rodzić w Szpitalu Uniwersyteckim.
S. S.
Gratulację za całokształt.
Wspaniały szpital dla przyszłych matek.
K. P.
Kilka dni temu miałam przyjemność urodzić w Szpitalu Uniwersyteckim moje drugie Dzieciątko. Nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne😍 Cudowny personel bloku porodowego na czele z położną panią Karoliną Myćka umożliwili mi spełnienia marzenia o porodzie siłami natury po wcześniejszym cc dając ogrom wsparcia i pozytywnej energii❤️ Zdecydowanie najlepsze miejsce do rodzenia w Krakowie😘😘😘
w. k.
Byłam w grudniu na oddziale ginekologii i endokrynologii oraz na teście GnRh. Z całego serca polecam ten oddział. Pielęgniarki i cały personel miły, pomocny i empatyczny. Panie wspierają i dodają otuchy. Badania krwi bezbolesne. Czułam się tam lepiej niż w niejednej prywatnej placówce. Tak można się leczyć :) Bardzo pozytywne odczucia, dziękuję całemu personelowi za opiekę i wyrozumiałość.
J. P.
J. A.
K. P.
B. L.
W. Ś.
C. K.