Opinie o Nowy Browar Gdański. (Restauracja) w Gdańsk (Pomorskie).
Nowy Browar Gdański
Jana Kilińskiego 7E, 80-452 Gdańsk, Polska
Opis
Informacje o Nowy Browar Gdański, Restauracja w Gdańsk (Pomorskie)
Tutaj możesz zobaczyć lokalizację, godziny otwarcia, popularne czasy, kontakt, zdjęcia i prawdziwe recenzje wykonane przez użytkowników.
To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%!
Mapa
Godziny otwarcia Nowy Browar Gdański
Poniedziałek
12:00–00:00
Wtorek
12:00–00:00
Środa
12:00–00:00
Czwartek
12:00–00:00
Piątek
12:00–02:00
Sobota
12:00–02:00
Niedziela
12:00–00:00
Popularne godziny
Poniedziałek
12 | |
---|---|
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 |
Wtorek
13 | |
---|---|
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 |
Środa
12 | |
---|---|
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 |
Czwartek
12 | |
---|---|
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 |
Piątek
12 | |
---|---|
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 | |
0 | |
1 |
Sobota
12 | |
---|---|
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 | |
23 | |
0 | |
1 |
Niedziela
12 | |
---|---|
13 | |
14 | |
15 | |
16 | |
17 | |
18 | |
19 | |
20 | |
21 | |
22 |
Opinie o Nowy Browar Gdański
S. K.
Miejsce z niesamowitym klimatem i bogata historią, ale największym argumentem aby odwiedzić to miejsce jest kuchnia. To co dostajesz na talerzu jest rajem dla podniebienia. Piwo, które miało być gwiazdą wieczoru stało się tylko nieodzownym dodatkiem. Zjedliśmy żebro, golonkę w dwóch wariantach i tagliatelle z sosem podgrzybkowym. Smaki dopracowane i wyrafinowane. Oczywiście polecam również piwa. Z obecnie dostępnych wygrał koźlak. Żałuję że skończył się ciemny lager. Może następnym razem uda się spróbować. Szczerze polecam to miejsce.
N. S.
Lokal znajduje się w pięknym historycznym budynku w Gdańsku Wrzeszczu. Wnętrze jest po prostu ogromne! Ma też ciekawy wystrój w stylu industrialnym/loftowym. Na dole mnóstwo stolików, tak samo na piętrze.
Akurat tego dnia gdy tam byłam transmitowano mecz Lechii i skoki narciarskie, więc ilość ludzi i poziom hałasu były przeogromne. Lokal jest wyposażony w mnóstwo telewizorów, więc można przypuszczać, że stworzono go do tego typu wydarzeń. W tej sytuacji uważam, że powinno się wydzielić kilka osobnych przestrzeni z tej jednej dużej, żeby trochę zredukować poziom hałasu.
Jeśli chodzi o zamówienie, w karcie jest dużo pozycji - zarówno do jedzenia jak i picia. Oczywiście specjalizują się w piwie i jest ono naprawdę wysokiej jakości. Ja akurat nie pijam piwa.
Wzięłam:
Virgin Mojito 15 zł.
Woda 7.5 zł.
Lemoniada 12 zł.
Żurek 17 zł.
Dorsz 34 zł.
Jak widać ceny są naprawdę przystępne… najwięcej zapłacicie za wodę ;)
Jeśli chodzi o smak, to Virgin Mojito bardzo średnie, lemoniada ok, żurek pychota, a ryba smaczna, ale frytki suche - musiałam je polewać cytryną, żeby dało się zjeść.
Obsługa ok, jak na panujące warunki, ale chciałoby się być bardziej „zauważonym”. Kelner przyjmował zamówienia w seriach - wszyscy zamawiamy picie, potem wszyscy zamawiamy jedzenie i potem jak chcemy coś jeszcze do picia to tez wszyscy razem haha :)
Toaleta w granicach czystości - mogłoby być znacznie lepiej. Tak jak wszędzie czasem braknie papieru i nie ma wieszaków na torebkę czy cokolwiek przy umywalkach.
Ogólnie miejsce warte odwiedzenia!
PS: jeśli chcecie płacić osobno to trzeba to zgłosić przed zamawianiem
E. K.
Miejsce ma swój urok, jest przestrzennie, ale polecam zamówienie loży. W gorące dni siedzenie na piętrze jest raczej ciężkie, po prostu jestem tam za duszno.
Panowie mogę w pełni oddać się oglądaniu meczy przy litrowym zimnym piwku, za to Panie mogą wybrać sobie swój ulubiony drink z karty.
Ogromnym minusem jest toaleta na poziomie -1 mimo wszystko można fiknąć po drodze, oraz wino, które smakuje nie najlepiej.
Mimo wszystko jest to lokal, który z czystym sercem mogę polecić na wyjścia w większym lub mniejszym gronie. Załoga ogarnięta, potrafiła odpowiedzieć na nasze pytania odnośnie drinków czy też jedzenia.
J. L.
Nowy lokal w świetnej lokalizacji, 2 minuty od stacji skm Gdańsk -Wrzeszcz. Smaczne jedzonko, pizza wyśmienita idealna. Duży wybór piw i drinków, ciekawy wystrój, dużo stolików dla większych grup, polecam zrobić wcześniejsza rezerwację. Wada: okropnie głośno, jak na koncercie, trzeba dosłownie krzyczeć do osoby obok, więc jeżeli szukacie spokojnego miejsca na ploteczki to na pewno nie tu, chyba ze środek tygodnia i jakaś godzina wczesna. Druga rzecz zdecydowanie za mało obsługi w weekend przy pełnej sali. Dziewczyny uwijały się jak mogły ale na ta ilość za mało ludzi. Poza tym polecam żeby wpaść i zobaczyć samemu.
W. B.
Bardzo ładne miejsce, w stylu loftowym z ogromną przestrzenią i stolikami na większe grupy. W kwestii jedzenia jest smacznie i rozmaicie, każdy coś znajdzie bo wybór jest naprawdę spory. Ja wzięłam makaron carbonara i był niestety za słony i bardzo mięsny, ale koleżanka zamówiła karkówkę i była dobra. Dania z grilla mogą być tu dobrym wyborem. Mogę za to polecić lemoniadę, nietypowe smaki ale pyszne
M. (.
Fajne miejsce na mapie Gdańska. Ładna, zadbana lokalizacja w odnowionych budynkach.
Lokal wewnątrz przestronny, ale słychać że „żyje" bo od wejścia jest gwarno - ludzie piją, jedzą i dyskutują.
Co do jedzenia, to na pewno polecam żebra z dodatkami! A co do piwa, to bardzo poprawna APA i trochę mniej porywający ciemny lager.
Miejsce warte odwiedzenia, zwłaszcza jeśli ktoś ma ochotę na porządne żebra.
e. s.
Dobrze zlokalizowane miejsce, dużo wieloosobowych stolików, co sprzyja imprezom okolicznościowym czy służbowym spotkaniom. Przyjemna szybką obsługa, industrialny wystrój, ale jedzenie na 3. Niby w miarę poprawne, ale nic szczególnego. Bardzo dobra herbata czy piwo bezalkoholowe
W. P.
Ogromnie się cieszę, że w jednym z historycznych gdańskich zakładów pracy. Bliskiemu zresztą mojemu sercu. Z uwagi na to, że pracowała w nim onegdaj moja ciocia. Konkretnie zaś w budynku Warzelni.
W dawnych Gdańskich Zakładach Piwowarskich „Hevelius”.
Mimo ich zamknięcia w 2000 r.
Idea warzenia piwa nie upadła i została ponownie wskrzeszona. W postaci browaru restauracyjnego noszącego obecnie nazwę: Nowy Browar Gdański. W/g mnie jego wnętrze zostało dosyć ciekawie i umiejętnie zaaranżowane i na pewno pozwoli ono odwiedzającym go klientom poczuć klimat z tamtej epoki - PRL. Gdy ważyło się tu jeszcze piwo z pod znaku w-w zakładów piwowarskich. Na ścianach zostały nawet zachowane oryginalne kafle zaś oświetlenie oczywiście po drobnym jego uwspółcześnieniu wraz z zasilającą go natynkową instalacją elektryczną. Nadają temu miejscu jeszcze dodatkowego, specyficznego i niepowtarzalnego uroku. Również samo piwo, którym mnie tam uraczono. Przyznam się szczerze, że bardzo mile posmyrało moje kubki smakowe. Szczególnie zaś do gustu przypadł mi ich Koźlak Pszeniczny.
Do pełnego jednak szczęścia, mi - jako zapalonemu birofilowi, brakowało jedynie kapsli na których znajdowało by się logo TEGO nowego browaru oraz etykiet na ich butelkach. Mam jednak nadzieję, że w nieodległej przyszłości się to zmieni. Zgodnie zresztą z deklaracją Pani Kierownik, oraz sympatycznego Pana kelnera (tego „z brodą”).
Z którymi uciąłem sobie podczas degustacji Ich piwa b. miłą pogawędkę.
J. P.
Klimat ładny, lokalizacja super, bardzo miła obsługa, piwo smaczne i w dobrej cenie. Ale jedzenie jakoś mnie nie przekonało, burger bardzo średni, kotlet tak przesmażony, że aż suchy