Opinie o Zabytkowy kamienny kurhan. (Muzeum) w Iława (Warmińsko-Mazurskie).
Zabytkowy kamienny kurhan
Adama Mickiewicza 22, 14-100 Ostróda, Polska
Opis
Informacje o Zabytkowy kamienny kurhan, Muzeum w Iława (Warmińsko-Mazurskie)
Tutaj możesz zobaczyć lokalizację, godziny otwarcia, popularne czasy, kontakt, zdjęcia i prawdziwe recenzje wykonane przez użytkowników.
Właściwie nie mamy zbyt wielu recenzji wykonanych przez naszych użytkowników na temat tego biznesu.
To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%!
Mapa
Opinie o Zabytkowy kamienny kurhan
M. O.
Przy ostródzkim zamku stoi od lat niewielka kamienna skrzynia. Zdecydowana większość mieszkańców Ostródy nie zauważa jej w ogóle, pozostali zaś zastanawiają się zapewne nad funkcją tej konstrukcji. Przybliżmy historię tej „kupki kamieni”, bowiem jest niezwykle ciekawa.
W maju 1923 roku do ostródzkiego gimnazjum zgłosił się właściciel majątku Heinrichswalde (Dąbrowo koło Frygnowa), Polak z pochodzenia, pan Thomasius, z informacją, że w pobliżu jego zabudowań znajduje się uszkodzony kurhan. Dyrektor gimnazjum, radca Wolfgang Kowalski, podjął decyzję o przeprowadzeniu badań ratowniczych. Kurhan rzeczywiście był naruszony - wskutek orki odsłonięta została skrzynia grobowa, a jedna z płyt przechyliła się, ukazując wnętrze pochówku. Robotnicy pana Thomasiusa, ustawiając płytę w pierwotnym ułożeniu, spowodowali uszkodzenie dwóch naczyń znajdujących się przy wschodniej ścianie komory grobowej. Zniszczoną wskutek orki część kurhanu starannie przysypali ziemią. W wyniku przeprowadzonych badań dr Kowalski stwierdził, że kamienna komora ustawiona została wzdłuż osi południowy wschód – północny zachód. Posiadała 1,93 m długości, 0,9 m szerokości i 0,8 m głębokości. Wewnątrz znajdował się częściowo zachowany szkielet ludzki, dwa naczynia gliniane, a w północnym narożniku – siekierka krzemienna.
Szkielet i naczynia Wolfgang Kowalski przekazał do Prussiamuseum w Królewcu, natomiast siekierkę podarował panu Thomasiusowi – w podzięce za zgłoszenie uszkodzonego kurhanu. Na marginesie należy zauważyć, że nie był to najlepszy sposób na okazanie wdzięczności – siekierka należała do zwartego zespołu zabytkowego z jednego obiektu grobowego i powinna zostać również przekazana do Prussiamuseum.
Pan Thomasius zaproponował, by skrzynię kamienną przenieść w sąsiedztwo dębu Hindenburga, na pagórek, z którego marszałek kierował bitwą pod Tannenbergiem w sierpniu 1914 r. Idea ta nie została zrealizowana, ponieważ pomysłodawca niedługo potem wyprowadził się na teren Polski plebiscytowej, a obok dębu Hindenburga postawiono obelisk z napisem upamiętniającym sierpniowe zwycięstwo. Po wyprowadzce pana Thomasiusa komora grobowa została rozebrana i złożona na stosie innych kamieni, przygotowanych do budowy pomnika upamiętniającego zwycięstwo Hindenburga.
Friedrich Baumhauer, twórca idei ostródzkiego Muzeum Regionalnego (1927), podczas objazdu stanowisk archeologicznych w okolicy miasta w 1931 r. pokazał głazy frygnowskiego megalitu Carlowi Englowi, naukowcowi z Prussiamuseum w Królewcu. Engel nakazał ratowanie cennego zabytku.
Nowy właściciel majątku w Dąbrowie, pan de la Chaux, nie potrafił wskazać w pobliżu dworu bezpiecznego, a zarazem godnego miejsca, w którym można by zrekonstruować grobowiec.
Friedrich Baumhauer zaproponował zatem przeniesienie megalitu na teren przy Kaiser Wilhelm Gymmnasium w Ostródzie. W 1934 r., pod nadzorem dyrektora Wolfganga Kowalskiego, który prowadził w 1923 r. amatorskie badania tego grobowca, przed frontonem ostródzkiego gimnazjum odtworzona została pierwotna forma komory grobowej. Kamienna skrzynia pozostawała w tym miejscu do lat powojennych.
Nowi gospodarze miasta i szkoły, nie znając dziejów frygnowskiego megalitu, ponownie zdemontowali konstrukcję, wykorzystując głazy do budowy ogródka skalnego. Rozrastająca się, posadzona przed wojną sosna wejmutka, ocieniła miejsce złożenia kamieni tak skutecznie, że dopiero w 1998 r., po wycięciu starzejącego się drzewa, autor niniejszego tekstu zidentyfikował jeden ze skalniaków jako rozebraną konstrukcję grobu megalitycznego spod Frygnowa. Kilka lat temu przeniesiono ją bliżej Drwęcy. Przysiadający na przypominającej ławkę kamiennej konstrukcji przechodnie zapewne nie zdają sobie sprawy, że odpoczywają na grobie!