Opinie o Exploseum - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. (Muzeum) w Bydgoszcz (Kujawsko-Pomorskie).
Exploseum - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy
Alfreda Nobla, 85-001 Bydgoszcz, Polska
Opis
Informacje o Exploseum - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Muzeum w Bydgoszcz (Kujawsko-Pomorskie)
Tutaj możesz zobaczyć lokalizację, godziny otwarcia, popularne czasy, kontakt, zdjęcia i prawdziwe recenzje wykonane przez użytkowników.
Właściwie nie mamy zbyt wielu recenzji wykonanych przez naszych użytkowników na temat tego biznesu.
To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%!
Mapa
Godziny otwarcia Exploseum - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy
Poniedziałek
Zamknięte
Wtorek
10:00–18:00
Środa
10:00–18:00
Czwartek
10:00–18:00
Piątek
10:00–18:00
Sobota
10:00–18:00
Niedziela
10:00–18:00
Opinie o Exploseum - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy
N. S.
Muzeum ciekawe i na pewno warte odwiedzenia dla wszyskich fanów historii, ale także dla każdego z nas, by zaczerpnąć odrobinę wiedzy historycznej i poczuć ten dreszcz, w czym na pewno pomoże umiejscowienie muzeum w środku lasu. Polecam zajrzeć, ponieważ bilety nie są drogie, a cała trasa na prawdę ciekawa 😇
Jednak ujmuję jedną gwiazdkę przede wszystkim za odłączenie grzejników w każdym pomieszczeniu, co spowodowało ogromne wymarznięcie organizmu, bo cała trasa trwa około 1,5h, a na przełomie lutego/marca podziemia nieogrzewane i mało uczączane znajdujące się w większości pod ziemią są mocno wychłodzone. Drugi minus za beznadziejne restrykcje, gdzie zwiedzaliśmy rodzinnie (przyjechaliśmy razem) i nikogo innego nie było w tym czasie na trasie zwiedzania i w żadnym pomieszczeniu, a ochrona gdy tylko zdjęliśmy maseczki (bo noszenie ich samotnie w podziemiach lasu nie miało sensu) obserwowała przez kamery i poprzez głośniki nakazywała nakładać maseczki… totalnie bez sensu.
G. K.
Hit w skali europejskiej. Zjawiskowe połączenie historii, urbexu i przyrody. Betonowe, podziemne korytarze, szkielety budynków żyją tu w niezwykłej symbiozie z puszczą i nowoczesnym muzeum, które dosłownie wije się w budynkach i pomiędzy budynkami.
W trakcie II Wojny Światowej powstało tu ponad tysiąc budynków, 400 km dróg i 40 km torów.
Była to jedna z największych fabryk zbrojeniowych III Rzeszy. Proch, dynamit, trotyl, nitrogliceryna. Dostarczała ok. 1/5 zapotrzebowania armii niemieckiej na froncie wschodnim.
DAG Fabrik Bromberg. DAG to Dynamit-Aktien Gesellschaft, firma której korzenie sięgają lat 60. XIX wieku gdy założył ją słynny Alfred Nobel.
Zarówno teren jak i muzeum są niezwykłe. W wielu miejscach Exploseum wykorzystuje tylko część budynków a nie całe budynki - np. poszczególne piętro, klatkę schodową czy wręcz pomieszczenie. Dzisiejsze ekspozycje sąsiadują z ruinami pamiętającymi II wojnę światową. To tworzy niesamowity wręcz klimat.
Z punktu widzenia turysty, dużą atrakcją jest możliwość zwiedzania samodzielnego. Na recepcji otrzymuje się kartę magnetyczną, którą otwiera się kolejne drzwi przechodząc z budynku do budynku, z sekcji do sekcji. Zwiedza się w spokoju, we własnym tempie, w pełni chłonąc atmosferę tego niezwykłego obiektu. Kilka razy wychodzi się na zewnątrz i znowu wraca do budynków i podziemi. To niezwykły klimat ale i gratka poruszać się samotnie z budynku do budynku podziemnymi, betonowymi korytarzami.
P. p.
Dawna fabryka materiałów wybuchowych III Rzeszy. Produkowano tu m.in. trotyl, nitroglicerynę i proch bezdymny. Aktualnie niesamowite muzeum gdzie dla zwiedzających udostępniony jest kompleks siedmiu budynków pofabrycznych, połączonych siecią wąskich tuneli i korytarzy. W budynkach ciekawe wystawy i sporo eksponatów. Sama fabryka umiejscowiona jest w ścisłym lesie. Miejsce warte zwiedzania zarówno dla dorosłych jak i dzieci, a przechodzenie podziemnymi tunelami daje niesamowity klimat. Do tuneli nie wejdziemy z wózkami dziecięcymi, trzeba to wziąć pod uwagę przy zwiedzaniu kompleksu fabryki z małymi dziećmi. Polecam to miejsce, bardzo pozytywnie byliśmy zaskoczeni całym kompleksem oraz tym jak aktualnie można go zwiedzać (tunele, schody, przechodzenie pomiędzy budynkami, coś a la labirynt).
P. P.
w top 3 miejsc do zobaczenia w Bydgoszczy. Warto zarezerwować sobie wizytę w grupie z przewodnikiem, który ciekawie opowiada i myślę, że nie wszystko co powiedział znajduje się na prezentowanej ekspozycji. Na zwiedzanie trzeba poświęcić 2h+ Polecam.
M. P.
Obowiązkowy punkt do zwiedzania dla wszystkich pasjonatów historii i eksploracji. Świetnie i z pomysłem zaadaptowane pomieszczenia. Średnio dobry dojazd i droga z przeszkodami. Nieduży parking ale nie bylo problemów z miejscem. Akurat czwartek był dniem darmowym ;)
M. J.
Miejsce którego nie wolno pominąć odwiedzając Bydgoszcz lub okolice. Kawał historii. Z informacji wewnątrz muzeum można wynieść wiele cennych faktów z historii. Uważam że takie miejsca powinny być obowiązkowe jako cel wycieczki szkolnej. Polecam z czystym sumieniem. Motto Nobla jest takie na czasie i zarazem ponad czasowe . Jak my ludzie naiwnie czekamy na coś co nigdy nie nastąpi.
R. D.
Potężne obszary DAG natomiast dla zwiedzających jedynie mała odrestaurowana cześć do obejścia. Zwiedzać najlepiej z przewodnikiem, czas zwiedzania to ok 2godz. Bilet normalny 25zl. Miłośnikom czasów wojennych -Polecam!! 💪✌️💪
L. S.
Gdyby nie znajomi motocykliści, nie wiedziałbym o tym miejscu w podbydgoskich lasach:) Fajny dojazd, mnóstwo małych obiektów przypominających te ciemne dzieje w historii świata. Niestety nie miałem czasu na zwiedzanie fabryki i na pewno tu wrócę.
K. Z.
Ekspozycja niewątpliwie bardzo ciekawa, jednak według mnie jest jednak trochę za długa i w kilku miejscach obejmuje obszary luźno związane z samym miejscem dawnej fabryki. Fajnie obejrzeć położone w lesie budynki i przejść po korytarzach byłej DAG. Cena za wstęp adekwatna.
K. W.
Świetne miejsce dla miłośników historii. Druga co do wielkości fabryka DAG w Polsce. Polecam wybrać się z przewodnikiem. Są też minusy: nie ma możliwości zakupu czegokolwiek do picia czy jedzenia. Nie ma nawet miejsca żeby coś przekąsić przy stole. ( polecam dyrekcji odwiedziny np. W MRU). W końcu to dodatkowy zysk. Drugi minus to brudne ubikacje.